Ogrzewanie to w określonych porach roku stały wydatek niemal każdego z nas. Chociaż polskie zimy nie są już tak dotkliwe jak kiedyś, wciąż temperatury potrafią być stosunkowo niskie i bez ogrzewania niemożliwe byłoby utrzymanie w domu komfortu termalnego. Problem jednak w tym, że ogrzewanie kosztuje – i to niemało. Wydatki nie kończą się na przykładowo założeniu instalacji centralnego ogrzewania, ponieważ co roku przyjdzie nam jeszcze kupować paliwo. Możemy w takim razie zastanawiać się: jak nie przepłacać na ogrzewaniu domu lub mieszkania?
Jaką temperaturę ustawiać?
Co oczywiste, to, jaką temperaturę ogrzewania ustalimy, będzie miało znaczący wpływ na wysokość naszych rachunków. Im wyższa temperatura, tym wyższe koszty. Nie oznacza to, że powinniśmy marznąć we własnym domu, ale należy wziąć pod uwagę, że zbyt wysoka temperatura nie jest też dobra dla naszego zdrowia. Ponadto, przy wysokiej temperaturze może zrobić się duszno, a to z kolei skłoni nas do wietrzenia pomieszczeń, co wywołuje znaczące straty ciepła. Dlatego też, zamiast na przykład 26 stopni Celsjusza, warto przestawić się na około 20 stopni. Na początku różnica może wydać się znacząca, ale po jakimś czasie z pewnością poczujemy się komfortowo.
Temperatura ta powinna być jeszcze niższa w czasie, kiedy nie przebywamy w domu przez minimum kilka godzin (dobrą opcją będzie wtedy około 17 stopni) lub kilka dni (można pomyśleć w takim przypadku o 15 stopniach). Oszczędzimy w ten sposób pieniądze i nie będziemy niepotrzebnie nagrzewać pomieszczeń, w których nikt nie przebywa.
Jeśli mamy w domu pomieszczenia, do których wchodzimy raz na dzień, i to tylko na chwilę, czy nawet rzadziej, warto rozważyć obniżenie w nich nieco temperatury na stałe – w takim wypadku drzwi będą musiały być jednak zamknięte, aby nie wpływało to negatywnie na temperaturę w reszcie pomieszczeń. Sensownym wyjściem będzie także delikatne obniżenie temperatury w całym domu, a zwłaszcza w sypialni na noc, zwłaszcza, że spanie w nieco chłodniejszych warunkach jest zdrowe, a pod ciepłą kołdrą nie odczujemy z tego względu żadnego dyskomfortu.
Dobry kocioł i rury oznaczają wydajniejszą instalację
Kocioł centralnego ogrzewania to jeden z najważniejszych, jeśli nie najważniejszy element całej instalacji, dlatego też nie powinniśmy na nim oszczędzać. Nie da się ukryć, że kocioł o większej sprawności jest także droższy, ale jest to opłacalna decyzja w dłuższej perspektywie. Większa sprawność oznacza bowiem konieczność dostarczania mniejszej ilości paliwa, a to z kolei równa się sporym oszczędnościom na przestrzeni wielu lat użytkowania instalacji. Powinniśmy także, dla maksymalnej wydajności, dobrać kocioł do wybranego paliwa stałego (np. urządzenie zgazowujące dla biomasy).
Jednak kocioł to nie wszystko. Ogromne znaczenie ma także to, czy zdecydowaliśmy się na wysokiej jakości rurociągi do wody ciepłej, czy też postawiliśmy na opcję budżetową. Jak można się łatwo domyślić, dobre rurociągi będą na dłuższą metę znacznie bardziej opłacalne. Są one wytrzymalsze, lżejsze i elastyczniejsze niż tańsze alternatywy, a przy tym znacząco ograniczają straty ciepła, co odczuwalnie wpływa na naszą wydajność grzewczą.
Tego typu produkty należy pozyskiwać jedynie od sprawdzonych, wiarygodnych producentów, na przykład tutaj: https://synco.pl/oferta/rurociagi-preizolowane-pex/podwojny/. W przeciwnym wypadku nie będziemy mieli pewności co do rzeczywistej jakości rur, dopóki ich nie otrzymamy (a często również później nie będziemy w stanie stwierdzić, czy rzeczywiście otrzymaliśmy to, za co zapłaciliśmy).